czwartek, 15 lipca 2010

Tajemnica Jarka - jednak Siusiak

Tak, tytuł mówi wszystko. Przemiana Jarka dobiegła końca. Modlitwy jego najzagorzalszych zwolenników zostały wysłuchane. Obrońcy wiary, Polskości, Matki Boskiej, suwerenności naszych granic, wymodlili wielki Come back Prezesa (nie mylić z popularnym określeniem prezerwatywy). Jarek zdjął w końcu maskę, zrzucił śmieszne ciuszki, znów jest sobą, znów może opluwać, bezpodstawnie oskarżać, głosić teorie od których w racjonalnie myślących umysłach rodzi się lęk. Wróciła z Nim, również stara gwardia. Skończyła się polityka poluzowanych zwieraczy. Już nie będzie resztek kału na marynarce, tak bolących jak trzeba było uśmiechać się przed kamerami, gdy dzisiątki słów cisneły się na usta. Innych słów niż te które były używane podczas kampanii wyborczej. Podczas występów przed kamerami sztabowców Jarka, miało się wrażenie że ktoś zaraz wybuchnie, nie wytrzyma i krzyknie: No co!! Zesrałem się!! Koniec z wyrazem twarzy jakby przed chwilą zrobił laskę swojemu koledze, słodkiej buźki "szkolnego łobuziaka". (najsłodszą taka buźkę miał lider SLD, Pan Napieralski).
Zaczyna się wojna totalna. PiS złapał wiatr w żagle, nabrał miliony Polaków na politykę pokoju i chce wydoić swoją trzódkę w przyszłych wyborach. Komisje śledcze, "Katastrofa Smoleńska", PiS-owcy, chcą tylko "prawdy" Jedynej prawdziwej. Jakiej? Politycy PO, sterowali ustawami hazardowymi, a wyniki dochodzenia w sprawie Smoleńska nie ma znaczenia. Bohater narodowy, najpracowitsza głowa Państwa w Europie, mąż stanu, światły Człowiek, Lech Kaczyński został zamordowany przez spisek Tusk-Putin, przez zaniedbania rządu PO, podczas pełnienia Bohaterskich obowiązków głowy państwa, i już.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz